A co mi tam... spróbuję :)
Moja ulubiona Szmatka Łatka nie dość, że sprowadziła do Polski bawełniany wkład do patchworków (już w lipcu robię zakup), to jeszcze ogłasza konkurs szmatkowy. No, to jest coś, czego przepuścić nie mogę, albowiem mam feblik do szmatek :) O, takie są do wygrania:
Śliczne. Po prostu śliczne, zwłaszcza czerwona!
Rzeczywiście śliczne!!! Przywodzą mi na myśl egzotyczną sypialnię. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuń