poniedziałek, 29 czerwca 2015

Walka trwa.

Igiełka bezpardonowo rozpanoszyła się na mojej bieżącej robótce. Do licha, nawet na chwilę nic nie można spuścić z oka w tym domu, bo albo Zoe, albo Igła, zaraz zawłaszczą z mina niewiniątka. Zoe szczególnie wykorzystuje swoją szczurkowatą aparycję chudej nędzy, żeby jej nikt nie ruszał! :)
Tymczasem ja wojuję. Na drutach aktualnie dwie chusty: kolejna Dendrology z jesiennej Justy i Dreambird dziergany na próbę z tego, co się na druty nawinęło i było podobne specyfikacjami. Czyli surowy szetland z wielkiej kilogramowej cewki i drops Delight 09. Jest to wzór dla umiejących liczyć do pięciu. Zamierzam wystąpić do Autorki wzoru z prośba o zgodę na sprzedaż kilku egzemplarzy, ponieważ w schemacie zaznaczyła, że nie zezwala na sprzedaż bez zgody. W przeciwnym przypadku szal pójdzie ze mną na Jarmark jako próbka :)


Oczywiście szyje się również. Zamówiono u mnie kołderkę dla rocznego malca, z myślą o dłuższej przyjaźni. Kołderka jest zatem w toku!

:)

czwartek, 18 czerwca 2015

Co nowego?

Dzień dobry, zimno dziś, prawda?
Zoe pod kocem, Igiełka przyklejona do poduszki, a mnie chłód od otwartego okna ciągnie po karku. Wietrzę świeżym powietrzem głowę, rozwiewam złe myśli, czyszczę się mentalnie ze stresu. Planuję.  Obmyślam. Dręczę wątpliwościami Mariusza. Wspierajcie mnie.
***


Estonka

Zamówiono u mnie chustę. Wybrano wzór "Metallurgy". Wybrano też przędzę w kolorach zimowej nocy, której farbowanie nosi nazwę "zorza polarna". [Mam nadzieję, że wełenki wystarczy też na chustę dla mnie, wówczas wydziergam sobie Revontuli której nazwa tez oznacza zorzę ;)]
Przedstawiam wiec surowiec, którego dotyk jest przyjemny mimo szorstkości. Nitka nie jest tak cieniutka, jak sobie wyobrażałam, ma wprawdzie 500 metrów w 100 gramach, jednak jak na nić przędzoną w lanolinie jest nadal puszysta. Miałam już do czynienia z grubszą siostrą tej nitki, wspomnienia mam dobre, więc ostrzę sobie druty na przygodę z bohaterką niniejszego postu. Jeszcze tylko koleżanka z pracy odda mi w przyszłym tygodniu zwijarkę do włóczki i można zaczynać!