niedziela, 3 marca 2013

...miłe złego początki...

... a koniec nieprędki :)
Dzierganie w okrążeniach, dwukolorowe - to jest to, co lubię szczególnie!


Włóczka - Titanic Ornaghi Filati (75% wełna, 25% akryl), druty bambusowe 2,25. Wykałaczki :)

A tu pierwowzory (zdjęcie z Ravelry, źródło):


4 komentarze:

  1. Oj, znam to, znam. Razempetki dwukolorowe bardzo powoli mi przyrastają. *^v^*

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłe pięknego początki... A włóczka nie za gruba aby? Jak dla mnie te wzory na skarpetki na 72 o. to zupelnie sie nie dają zrobić inaczej niż na jakiegoś giganta, nawet ze skarpetkowej. Już przy 56 o. po nogach i rękach mi latają:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włóczka, owszem - za gruba. Ale mam nadzieję na dość sztywną, mięsistą dzianinę, bo mnie bardzo marzną ręce od października do maja...
      No i stąd tez te chudziutkie druciki :)
      A skarpetki są na mojej liście.

      Usuń