czwartek, 4 listopada 2010

Słodkości lalkowe...

Jest na Etsy mnóstwo różności najrozmaitszych. Ale spośród nich wybrałam słodycze dla moich panien, o takie:
Przepiękne rzeczy oferuje Jenny - zajrzyjcie do Delish beads i nasycćcie się słodkościami, które nie tuczą. Jenny, so much beautiful sweetness, thank You :) I want to buy more and more for my dolls... soon :)

Chwalić Boga, że żywiczne zęby nie psują się od słodyczy. Bo byłoby kiepsko po takich ilościach...^^
Autor: o

4 komentarze:

  1. Brahdelt4 listopada 2010 14:50

    Chapnęłabym taką czekoladkę! ~^^~

    OdpowiedzUsuń
  2. Milena4 listopada 2010 14:53

    Pyszności, szczególnie trzecie. No może oprócz wyglądających dość plastikowo dwóch ostatnich.

    OdpowiedzUsuń
  3. polkaknits5 listopada 2010 06:56

    Pierwsze wyglądaja bajecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Random Forest5 listopada 2010 14:26

    Ale żywiczne zęby od słodyczy z masy plastycznej... No wiesz, podobne rozpuszcza podobne... ;-)) Ech, dobrze mają te Twoje panny.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)