Zajrzałam sobie dziś do komentarzy, a tam tyle dobrych słów! I nowi Czytelnicy :)
Dziękuję bardzo pięknie, postaram się zasłużyć na Wasze życzenia w ciągu kolejnego roku życia. Mam tyyyyle pomysłów na różne śliczności...
...a tymczasem - dziś dzień wolny od pracy. Spędziłam go... fajnie. Pranie, czytanie, szycie, drukowanie schematów i... testowanie nowego fasonu falbanki. Trzy pierogi u góry mają mój zwykły model, natomiast te na dole prezentują nowy krój. Ach, jak za mną chodziły ruskie pierogi!
I jeszcze coś. Poczułam, że nie przeżyję już ani dnia dłużej bez tablicy na schematy i pomysły. I mam :) do czego walnie przyczynił się Mariusz. A teraz, po tej trudnej pracy wypoczywa sobie z koteczką :) która wyraźnie daje do zrozumienia: "wara od MOICH kolan"!
No właśnie za mną też chodzą ruskie, i z kapustą i grzybami. Zamierzam w przyszłym tygodniu wypróbować przepis na pierogi pieczone, w cieście drożdżowym jak na pizzę.
OdpowiedzUsuńBez tablicy korkowej to ja się w ogóle nie ruszam! *^v^* Obecnie mam na niej milion karteczek z japońskimi słówkami, ale potrzebuję też drugą nad stół do szycia.
A kicia słodziak! ~^^~
tablica korkowa~~ marzy mi się od dawna, tylko nie mogę się zdecydować w jakim rozmiarze, ale nawet mała zaspokoiłaby moje potrzeby ^^
OdpowiedzUsuńwiecie, że ja nie lubię ruskich, może nikt mi jeszcze nie wcisnął smacznych, a może moją jedyną miłością są pierogi z grzybami?
Zdradź mi kobieto swój przepis, a może w końcu się uda mi się przekonać do tego ziemniaczano serowego cudeńka~~
mniam ^^
Pierogi ruskie, buu! Też bym zjadła, ale mam szlaban na nabiał;(
OdpowiedzUsuńCo falbanek to są piękne! Poproszę o zbliżenie i tutorial;)
Gratuluję przybicia tablicy! U mnie wszystko jeszcze czeka na przybicie, ale żal nam świeżych ścian.
Kocica przepiękna! Nie ma to jak czarne koty:)))
Sz. (czyli moja czarnuszka) też pozdrawia:)
Ja dziś zachorowałam na ruskie...A tu proszę! Co? Ruskie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!