Pytam Męża:
- Co byś powiedział, gdybym zaczęła się dziwnie ubierać?
- Jeśli masz na myśli te japońskie driady, to zapomnij - odpowiada mój miły, nie odrywając wzroku od bolidu Pietrova, który właśnie stracił kierownicę.
No tak - ale ja właśnie o mori girl myślę. Podobają mi się łagodne drobne kwiatowe i nakrapiane tkaniny, dziergane elementy, futrzane dodatki i śmieszne duże torby. Obawiam się, że niezbyt to pasuje do ponad trzydziestoletniej kobiety, ale mam to w nosie, prawdę mówiąc. Farbowanie się samodzielnie henną zamiast wizyt i pasemek u modnego fryzjera w dużym centrum handlowym też nie jest może najmodniejsze, a ja i tak to robię. Nawet w tej chwili :)
***
Brahdelt, mnie na szczęście Blythe i Pullipy nie pociągają. Za to SD kusi coraz bardziej, chociaż od miesięcy nie miałam moich lalek "szyciowo" w rękach... na litość wszystkich dobrych bogiń, które opiekują się rękodzielnikami - gdzie podziewa się nasz czas?
Oj tam, oj tam, wcale go nie pytaj, tylko zacznij się tak ubierać, a jak zobaczy na żywo, to na pewno zmieni zdanie. Przecież modelki w magazynach pokazujących mori girls są specjalnie takie leśno-rusałkowe i bardzo przerysowane, na Tobie będzie to wyglądać inaczej (=bardziej normalnie i noszalnie!).
OdpowiedzUsuńCzas ktoś nam po prostu podstępnie kradnie, taka jest moja teoria. *^v^*
Zaskocz go ubraniemi sprawdź czy zauważy.Jeżeli ubranie będzie pasowało do Twojej duszy, to ani wiek ani modne konwenanse nie mają znaczenia.
OdpowiedzUsuńJa także sama farbuję włosy a jestem w wieku mocno zaawansowanym.Czuję się prawdziwą kobietą ; po balzakowski wiek, rubensowskie kształty i tycjanowe włosy- po prostu komplet.
A czas? Ten nasz jest jak chochlik i umyka.
z tym czasem jest coś nie tak. mam wrażenie że marca to prawie wcale nie było!
OdpowiedzUsuńa jak chłopak wzroku od bolidu nie odrywa to pewnie nie zauważy jak powoli coś pozmieniasz i nie będzie marudził ;)
pozdrów :D
(akurat ten styl jakiś wyjątkowo miły jest i hmm... kojarzy mi się trochę ze Skandynawią)
A mi się zawsze Blythe podobały;]
OdpowiedzUsuńP.S. co do bb creamów - dotarł mój lioelle i kocham go po prostu. Mam jeszcze chęć na coś takiego błyszczącego i mieniącego się więc w razie czego;]