Naprawdę, tak było napisane na aukcji allegro u sprzedawcy tych kwiatków :) Kupiłam moje zatem w kwiaciarni koło domu, bo te wilkokwiatowe jeszcze by mnie pogryzły!
Zobaczcie: http://allegro.pl/bratek-wilkokwiatowy-fioletowy-z-plama-i1538237749.html
Mam zatem w doniczkach dwa pełniki, dwie prymulki i kilka bratków, które na razie wyglądają na nieco znękane, bo oczywiście dobrał się do nich kot, zanim posadziłam je do ziemi. I mam czyściutkie okno, na razie jedno - bo zaczął kropić deszcz jak na złość.
Na okno w sypialni kupię sadzonki lawendy. Uwielbiam zapach lawendy, może połączę ją z groszkiem pachnącym, żeby wspinał mi się na framugę. Z przykrością stwierdzam jednak, że bliskość elektrociepłowni uniemożliwia mi sadzenie ziółek jadalnych - w ciągu tygodnia byłyby czarne od sadzy, jaka wiecznie się osadza tu na wszystkim...
Moje roślinki:
Słodkie! Nawet w deszczowy dzień rozweselają parapet. ~^^~
OdpowiedzUsuńŚlicze są takie uśmiechnięte xD
OdpowiedzUsuń