środa, 25 czerwca 2014

Szyjemy w krzywych

Z pewnością wam nie pisałam o tym, ale flowering snowball to tylko niewielka, istotna rozgrzewka przed trudniejszą formą: double wedding ring.
O, tu macie przykładowe quilty z wzorem double wedding ring:





Dla mnie osobiście jest to jeden z tych cudownych wzorów, które idealnie łącza ze sobą urok scrappy quilt jak i wielką precyzję szycia. Tu się nie da oszukać, można ewentualnie spróbować nieco uprościć szycie korzystając z techniki paper piecing. No i jest pole do wymyślnego pikowania :)
Wróćmy jednak do flowering snowball.  To moje drugie spotkanie z szyciem krzywych maszynowych; pierwsze odbyło się bardzo dawno temu i były to bloczki grandmother fan, bardzo wdzięczne i niezbyt trudne, chociaż zawierające dwie krzywe linie szycia. Udały mi się dość, jeśli wolno mi ocenić i kiedyś do tego wzoru zdecydowanie wrócę. Jak już uszyję wszystkie inne oraz Kansas Troubles i Road to Tennessee na koniec.
Teraz malutki zdjęciowy reportaż.






Szyjcie długo i szczęśliwie!
Justyna
P.S. Pomału szykuję post o moich narzędziach - posiadanych i wymarzonych. Może ktoś skusi się na własnoręczne uszycie choćby prostego łaciaka? Winter is coming, niedługo już przydadzą się pledy
i otulacze!

2 komentarze:

  1. Jakie to będzie piękne!
    Ja bym chętnie uszyła jakbym miała do tego więcej zdolności, czasu i chęci, bo co siadam do maszyny to się szybko zniechęcam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mówisz, że to jest tylko rozgrzewka?!...... *^o^* A mnie się chyba ta "prostsza" wersja bardziej podoba, szczególnie w Twoim wyborze tkanin!

    OdpowiedzUsuń