wtorek, 8 kwietnia 2014

Sukienka :)

Krzywo wisi i ogólnie na wieszaku wygląda dość smętnie. Ale na ciele wygląda całkiem urodziwie po tych wszystkich poprawkach. Zamek wszył się prawie dobrze - ale jak ktoś stopką do zwykłych zamków wszywa kryty, to się powinien spodziewać, że efekt może nie wyjść spodziewany. Pasek jest posztukowany maksymalnie, odszycia pach słyszały coś tam o nitce prostej, ale z braku surowca nie spotkały się z takową, a motyw nie leży centralnie na środku torsu z tego samego powodu, jednak jestem rada. Troszkę ponad dwa metry tkaniny o szerokości 80 centymetrów. I idealnie pasuje do kobaltowego sweterka :)
Oto Jadwichna :)


3 komentarze:

  1. Bardzo fajna wiosenna sukienka, nie widzę niedociągnięć, brawo za wspaniały uszytek! (i za kokardkę! ^^*~~)
    Teraz poprosimy o zdjęcia na ludziu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brahdelt - z niedociągnięciami to zwykle jest tak, że ich nie widać, ale się o nich wie. Tym razem jest podobnie - najgorsze są te odszycia, skrojone z maleńkich resztek i nie układające się jak należy. Ale w końcu od czego żyjemy w wieku pary i żelazka? :D

      Usuń
  2. Naprawdę nie mogę narzekać :) chociaż lepiej wygląda w trójwymairze niż na płasko. Ale co tam!

    OdpowiedzUsuń