sobota, 9 listopada 2013

Jak spod Igły :)

Jesteśmy z wizytą u mojej Mamy, toteż tylko proste zdjęcia:



 Jako podszewka wystąpiła flanelka w romantyczne różyczki, bardzo miła i mięciutka.


Jak widać, z braku niemowlęcia można w celach miarowych posłużyć się... kotem. Niezbyt wprawdzie zachwyconym, co również widać :) Sądzę, że kocyk może służyć w tym rozmiarze jako rożek do karmienia.

No to teraz szarlotka, druty i takie tam...:)

12 komentarzy:

  1. Kot tak samo dobry jak niemowlę ;) Piękna robota, zazdraszczam jak zwykle i podziwiam wszystkie te kwadraty i wzory rozmaite..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze mała właścicielka też będzie wzory podziwiać :)

      Usuń
  2. Piękny efekt! Żywe kolory współgrają, a flanelka to wisienka na torcie :-) Masz fajny, wyrazisty styl quiltowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, ja strasznie lubię żywe kolory łączone ze sobą. Bardzo podziwiam osoby szyjące z łagodnych, przykurzonych pasteli prawdziwe arcydzieła, ale sama wolę mieszać czerwony z żółtym :)

      Usuń
  3. I jeszcze pikowana! Podziwiam Cię, na to naprawdę nie wystarcza mi cierpliwości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to starcza Ci na ręczne przędzenie wszystkiego, co pod wrzeciono podleci :), a to jest sztuka, którą muszę podziwiać, bo jeszcze jej nie posiadłam!

      Usuń
  4. A kota dała się nosić w kocyku? Bo nie każda kota się daje ;) Przeważnie jest wielki jazgot, prychanie i ogólnie dramat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nosić nie nosiłam... ułożyłam na stole, przyklepałam i kazałam leżeć, aż zrobiłam zdjęcie. Oczywiście jak tylko migawka pstryknęła, kot świsnął gdzie pieprz rośnie :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. :) ona była średnio zachwycona swoim w tym udziałem :)

      Usuń
  6. Piękne kolory! *^v^*
    Proszę mnie kopnąć w zadek, żebym poszła wreszcie na pocztę i wysłała Ci paczkę ze skrawkami tkanin, czekają i się gromadzą od jakiegoś czasu... ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pośpiech jest niezdrowy! A poza tym z pewnością skrawkom nie dzieje się krzywda u Ciebie :) Ale chętnie przyjmę, mam od Pana Męża zamówienie na nowy pled na łóżko... tak się rozbestwił ^^

      Usuń