Brahdelt, masz rację, gama kolorów Knit Picks oszałamiająca, wełenka miła w dotyku i dość popularna na ravelry. Wzięłam jeszcze moteczki na szalik kibica dla słodkiego męża, bo mu akryl zaczął szkodzić :) A i tak czuję przykry niedosyt, bo chciałabym WSZYSTKIE z wyjątkiem czarnego (nie widzę czarnych nici w robocie)
Klaudyno, dziękuję, tym milsze słowa, że dopiero się uczę :)
Kinga - jak tylko znowu przyjedziesz do Gdańska, wielkie crumble będzie siedzieć w piecu, daję słowo, specjalnie na Twoją cześć! I to wedle wskazówki Marisol, z uwzględnieniem lenistwa i surowych owoców :)
Jutro koniec rozpusty, bo układam grafik załogi.
Od tygodnia zastępuję Ojca Dyrektora; w bieżącym tygodniu zastępuję Ojca Dyrektora oraz kadrowca jednocześnie. Oczywiście moje własne obowiązki nie ulegają przez to zawieszeniu :)
Żeby nie popaść w obłęd, staram się codziennie zrobić kilka rządków na drutach albo zszyć chociaż jedną rozetkę sześciokątową. Z zamierzonych 110 rozetek mam już 24 sztuki. Zszywam kolory i wzory naprawdę losowo, toteż efekt wygląda obecnie tak:
A teraz czas na filiżankę mocnego rosołu z lubczykiem przed udaniem się do łoża, któren to lubczyk, jak wiadomo, moc pewną ma (a przynajmniej nie zaszkodzi ^^)
aż mi ślinka poleciała :D w takim razie jeszcze bardziej się cieszę, że będę w Polsce na początku listopada :DDDD
OdpowiedzUsuńJa właśnie na bezsenność wypijam mleko, ale może trzeba by mieć pod ręką taki rosół?...
OdpowiedzUsuńTak, ja też chciałabym wszystkie kolory! Nie wiem, na jaki projekt, ale chciałabym. ^^*~~