niedziela, 16 września 2012

C(h)rumble

Jest jesień: czyli papryka, śliwki, jabłka. Raj na ziemi po prostu. A jeśli do tego doda się niedzielę spędzoną razem? jest cudnie.
Można oczywiście tak, jak nasza kotka, przed telewizorem:

Można tak jak my, za stołem, przy pysznym, jablkowo - śliwkowym crumble z lodami waniliowymi. Niebo w gębie, powiadam...
A po tej kruszonkowej rozpuście mogę pochwalić się konikami: ładna z nich para, ale prawą rękawiczkę zrobiłam jakby ciut ciaśniej. Nie wiem, jak to wytłumaczyć: na szerokośc jest taka sama, ale wyszła... minimalnie krótsza. Nie widac, ale ja o tym wiem :(

Zapomniałam zrobić zdjęcie od spodu, ale nie szkodzi.
Za to kupilam w Great British Yarn wełenkę na nową parę. Heather w takim zestawieniu, jakie sobie wymyśliłam zaczęłam dziergać w pociągu, jadąc do Warszawy; niestety - kolory zupełnie się ze sobą zlały, nie dalo się ich rozróżnić miejscami. zatem sprułam, a rękawiczki robię po prostu z tej melanżowej welenki. Nawet dość ładnie idzie. Kolejne wydziergam wedlug wzoru Ruba'iyat Mittens - zachwycił mnie!, a wydziergam z Knit Picks Palette, w kolorach Rose Hip i Tranquil (zdjęcia stąd)




***
C(h)rumble robimy tak:
pestkujemy śliwki, obieramy, drążymy i krajamy w duże kawałki jabłka, gruszki. Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła, dorzucamy łyżkę cukru (lepiej mniej, niż więcej), chwile smażymy sobie na dość mocnym ogniu, by odparować sok. Wykładamy do niskiej foremki do zapiekania. Można dodać cynamon (imbir? gałkę muszkatołową?)
Kruszonkę robię tak:
200 gramów mąki na 100 gramów cukru i około 100 gramów masła (może nieco mniej niż 100 gramów) rozcieram w palcach na piasek. Dodaję kilka kropel ekstraktu waniliowego. Ugniatam i rozkruszam na owoce. Piekę 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, bez nawiewu. Podaję gorące, z lodami i kawą.
Zaraz przyjdą goście? Masz chęć na "coś słodkiego"? No to c(h)rumble :)




4 komentarze:

  1. Też często robię taki deser, ale idę na łatwiznę - wrzucam surowe owoce. I tak się upieką pod kruszonką.
    Pyszny jest też w wersji brzoskwioniowo-malinowej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. koniki morskie rewelacyjne! jesteś moją mistrzynią w kolejnej dziedzinie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zjadłabym takie chrumble! *^v^* Koniki piękne, wcale nie widać, że jedna rękawiczka jest krótsza, może się rozciągnie na mokro?
    O, bogowie! Jaki ta włóczka ma wybór kolorów!..... Niesamowite! No to czekamy na następne rękawiczki, widzę, że Cię wciągnęło. ~*^O^*~

    OdpowiedzUsuń