Moja bratnia duszyczka Justyna postanowiła pokazać mi nieznane mi wcześniej miejsce w Gdańsku i zabrała nad jeziorko w Otominie. Jej Córa spała najspokojniej w świecie, ukołysana szumem liści i pluskaniem ryb, my zaś zawzięcie oddawałyśmy się niewieścim zajęciom. Dźganiu szydłem konkretnie ☺ Mielenie językami rzecz jasna w pakiecie z włóczkami ☺
wtorek, 26 lipca 2016
Miłe chwile w niewieścim gronie ☺
Gdyby ktoś kiedyś mnie zapytał, jakie są zalety pracy w systemie równoważnym, bez wahania mogłabym odpowiedzieć: niedziela w środę (albo inny dzień tygodnia). Wolne wówczas, gdy inni pracują.
Moja bratnia duszyczka Justyna postanowiła pokazać mi nieznane mi wcześniej miejsce w Gdańsku i zabrała nad jeziorko w Otominie. Jej Córa spała najspokojniej w świecie, ukołysana szumem liści i pluskaniem ryb, my zaś zawzięcie oddawałyśmy się niewieścim zajęciom. Dźganiu szydłem konkretnie ☺ Mielenie językami rzecz jasna w pakiecie z włóczkami ☺
Moja bratnia duszyczka Justyna postanowiła pokazać mi nieznane mi wcześniej miejsce w Gdańsku i zabrała nad jeziorko w Otominie. Jej Córa spała najspokojniej w świecie, ukołysana szumem liści i pluskaniem ryb, my zaś zawzięcie oddawałyśmy się niewieścim zajęciom. Dźganiu szydłem konkretnie ☺ Mielenie językami rzecz jasna w pakiecie z włóczkami ☺
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ładny widok i super towarzystwo = popołudnie idealne :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne miejsce!... Też bym tam spała jak niemowlę. *^v^*
OdpowiedzUsuńoj było super:) trzeba takie przyjemności popełniać częściej:)
OdpowiedzUsuń