Zainspirowawszy się zatem kolorami, postanowiłam zrobić swojego własnego fraktala. Ze sznurka i szkła.
Oto wikipedyczna definicja fraktala:
Fraktal (łac. fractus – złamany, cząstkowy, ułamkowy) w znaczeniu potocznym oznacza zwykle obiekt samo-podobny (tzn. taki, którego części są podobne do całości) albo "nieskończenie subtelny" (ukazujący subtelne detale nawet w wielokrotnym powiększeniu). Ze względu na olbrzymią różnorodność przykładów matematycy obecnie unikają podawania ścisłej definicji i proponują określać fraktal jako zbiór, który:
- ma nietrywialną strukturę w każdej skali,
- struktura ta nie daje się łatwo opisać w języku tradycyjnej geometrii euklidesowej,
- jest samo-podobny, jeśli nie w sensie dokładnym, to przybliżonym lub stochastycznym,
- jego wymiar Hausdorffa jest większy niż jego wymiar topologiczny,
- ma względnie prostą definicję rekurencyjną,
- ma naturalny ("poszarpany", "kłębiasty" itp.) wygląd
Przedstawiam Fraktala - mój sutaszowy, kolorowy, asymetryczny naszyjnik :)
o tak:
I mój naszyjnik sobie dosycha na tym ręczniku :)
Dwa dni nad tym ślęczałam, jednocześnie szyjąc i opanowując technikę. O mało nie oślepłam.
Jestem bardzo z siebie zadowolona.
Zdecydowanie powinnaś być! :D
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie pierwszy sutasz, który mi się podoba! Jest naprawdę inny od miliona podobnych do siebie naszyjników. *^v^*
OdpowiedzUsuńI słusznieś z siebie zadowolona, bo pięknym ów naszyjnik jest bez wątpienia nijakiego!
OdpowiedzUsuńwow, jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńHipnotajzin ja bym powiedziała, że jest.
OdpowiedzUsuńprzepiękny! wiem ile pracy musiałaś w to włożyć bo ja też zrobiłam w życiu kilka par kolczyków tą metodą, mozolna ale jaka efektowna praca!
OdpowiedzUsuń!!! Niesamowity!!! Nowy talent! :)
OdpowiedzUsuń