sobota, 21 marca 2015

Podarunek

Bardzo proszę, poczęstujcie się kawałkiem tarty na wzmocnienie w ten zimny, ciemny pierwszowiosenny dzień. Tarty ostatnio gościły na naszym stole bardzo często z prostej przyczyny - kupiliśmy formę do tarty z wyjmowanym dnem. Jest świetna!
Tarta cebulowa to moja faworytka, ale wariant z porem i wędzoną piersią kaczą tez nie był zły. Może tylko trzeba było pokrajać mięso w kosteczki, a nie plastry.
Przy okazji - cena wędzonego łososia w popularnej sieci spożywczej na "L" tak mnie zaskoczyła, że zaniemówiłam. Wędzona kaczka okazała się tańsza!




A jak już się pokrzepiłyście, to podziwiajcie - chwaliłam się już na facebooku, ale jestem tak rada, że chętnie pokażę otrzymany podarunek wszystkim!
Oo nowa - stara maszyna do szycia. Z nożnym napędem, ze stolikiem, z ładnymi zdobieniami. Chciałabym, aby Mariusz zainstalował mi napęd elektryczny, ponieważ maszyna jest w pełni funkcjonalna i najwyraźniej nigdy nie używana...



3 komentarze:

  1. Mniam! Tarty przepysznie wyglądają. Maszyna świetna - piękne retro.
    pozdrawiam
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Już zieleniałam z zazdrości na widok maszyny!... *^v^* Pamiętam moją babcię, jak naciskała w równym tempie na pedał i szyła dla mnie sukienki. Niestety, zmarła kiedy byłam jeszcze dzieckiem i nikt nie zabrał maszyny z mieszkania komunalnego, przepadła...
    Tarty uwielbiam! I też mam formę z wyjmowanym dnem, bardzo wygodna. Pewnie w łakomstwa spróbowałabym każdej z Twoich tart. *^o^* A co do sklepu na "L", to ostatnio kupione w nim pomidory popsuły się zdecydowanie za szybko... Od jakiegoś czasu wolę sklep na "B", z wielkim owadem w logo! *^W^* Jego oferta jest coraz lepsza, towary świetnej jakości w dobrych cenach!

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko! Jaka fajna maszyna! Zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń