środa, 12 marca 2014

Magia blokowania

Dedykuję tym, którzy twierdzą, że nie umieją, że się im nie udaje, że nie wychodzi jak na obrazku...
Najpierw jest tak: smętna kupka włóczki.


Potem moczymy, odciskamy, zawijamy w ręcznik i wydeptujemy wodę. I pracowicie rozkładamy do wyschnięcia:


Mnie zostało akurat tyle włóczki, żeby zrobić małą dekorację, bardzo w duchu kobiecości minionych epok :) Dzięki sprytnie wykonanej dziurce będę mogła sobie kokardkę przypinać do pierwszego guzika i odpinać na życzenie. Ot, taka kokardka... pin up :)


Chyba powtórzę sobie ten model z modyfikacjami jeszcze wiele razy :) Ale - nieoczekiwanie jest problem z guzikami. Nie znalazłam ładnych...

14 komentarzy:

  1. Zawsze jest problem z guzikami, ja stoję godzinami przed wielką ścianą pełną guzków wszelakich w mojej ulubionej dobrze zaopatrzonej pasmanterii, i patrzę, i rozważam, i przymierzam... W końcu znajdziesz coś pięknego, może kulki perełki albo półperełki na stopce?
    Świetny pomysł z kokardą! Great minds think alike - właśnie szyję sukienkę z podobną kokardką i kombinuję jak ją zrobić przypinaną. *^o^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie nie mam ulubionej pasmanterii - nie mam nawet takiej ze ścianą guzików do pooglądania. Ach - kupiłam więc zwykłe, nie rzucające się w oczy płaskie guziki i na razie dam sobie spokój. Tylko w lumpeksach będe się rozglądac za czymś, od czego mogłabym jakieś szałowe guziki odpruć :)
      Sukienke szyj pilnie! A przede mną - spódnice, dwie co najmniej wedle jednego modelu :)

      Usuń
  2. Cudowny sweterek :-) Kolor bajeczny... a kokardka wspaniale zdobi.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki nieduży detal, ale uroczy, prawda? :) Dziękuję!

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba!!! Świetny pomysł z pin-upem :-)
    Jakich guzików szukasz? Też zawsze mam z tym problem, ale i mam z czego wybierać na szczesci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym, jakich guzików szukam, mogłabym napisać rozbudowany elaborat. Ale się streszczę: pasujących, ładnie wykonanych i niezbyt drogich (bo ma byc ich chyba z 10 sztuk) Odpadają guziki, których łączny koszt wyniósłby więcej niż włóczka na sweter. I odpadają biedronki, muchomorki i serduszka (serduszka odpadają w tym konkretnym przypadku, nie na zawsze ^^)
      Dziękuję za pochwałę :)

      Usuń
  4. bardzo ładny sweterek o bajecznym kolorze, a kokardka to idealne dopełnienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, zebym miała pod ręką malutką modelke, to dopiero byś zobaczyła, jakie kokardki mogę wymyślić :) Nie chcesz sprowadzić się tu z Córą, jak skończy dwa albo trzy lata? :)

      Usuń
  5. Wyszedł Ci wspaniale, uroczy detal dopełnia całości, może odważysz się na małą sesję jak sweterek doschnie? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, będzie sesja, ale uwarunkowana pojawieniem się spódnicy. Cudny chiński żakard w niebieskim i złotym odcieniu już tylko czeka na poszlachtowanie i pozszywanie! Pokochałam dzierganie tak bardzo, jak się tego spodziewałam kiedyś, w czasach gdy smętnie przeglądałam dziewiarskie blogi i Ravelry... i po prostu kipię pomysłami. Przez te szmaty po nocach nie śpię i muszę coś z tym zrobić. nawet wiem co i jak ^^

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. I twarzowy, naprawdę. Umawiamy się na włóczkową kawkę niedługo? :)

      Usuń
    2. Bardzo, bardzo chętnie! :) Stęskniłam się! Odezwij się kiedy będziesz miała czas :)

      Usuń
  7. Wszystko cudnie, ale weź no pokaż na organizmie, bo on chyba od góry robiony i mam jakieś dziwne przeczucie, że jak to z tą "współczesną" techniką antykrawiecką bywa, rękawy coś dziwnie wąskie pod pachami, zwłaszcza w tym "blokowaniu". Ale równiutki jak sama równiutkość!

    OdpowiedzUsuń