niedziela, 8 lipca 2012

Muszelki po raz wtóry

Jednołatkowce. Scrappy Quilt. Śnią mi się po nocach. Maszyna do szycia odeszła w kąt (dosłownie - zamieszkała w kącie za sofką). Ja zajadle zszywam ręcznie.
Najpierw w pełni uszyta muszelkowa poduszka, zamykana z tyłu na troczki:

I wersja sepiowa (już gromadzę skrawki na uszycie takiej realnej sepiowej poduchy):

I nowe muszelki. Kupiłam na ebay zestaw szmatek, tłustych szesnastek jarda :) w odcieniach jasnych zieleni, wzorzystych. Patrzyłam sobie na niego czule, a potem pokrajałam i szyję -

Same zielenie byłyby nudne, toteż ożywiam czerwienią. Ponieważ tym razem nie robię aplikacji do tkaniny spodniej, mam straszny problem z naszywaniem łatek w linii prostej. Sporo pruję, naprawdę. Ale za to efekt mnie zadowala. Muszelki małe, jakieś trzycentymetrowe w średnicy, hm, czaszy.
I jeszcze światło dzienne:



A teraz uwaga - oto, czego zamierzam się uczyć.
Baltimore Album Quilt. Obrazy powiedzą więcej, niż ja. To coś, co muszę opanować: sztuka perfekcyjnej aplikacji. Do tego to już chyba kupię sobie ten specjalistyczny klej na początek :) A najbardziej podobają mi się wzory wieńców.



4 komentarze:

  1. Nieźle Cię wciągnęły te muszelki! ^^ Druga wersja równie interesująca jak pierwsza, bardziej uporządkowana kolorystycznie.
    BAQ to już kompletne szaleństwo, jaka precyzja! Znając Ciebie opanujesz tę technikę błyskawicznie i szybko będziemy podziwiać pierwsze rezultaty. ~^o^~

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem oszołomiona Twoimi pracami!
    ciekawi mnie tylko jedna rzecz, i w muszelkach i babcinym ogrodzie te karteczki ze środka zostają? A co z ewentualnym praniem?

    OdpowiedzUsuń
  3. wow! super muszelki, tez ostatnio mam nie pod drodze do maszyny jakoś ale jednak szycie ręczne to ciężki kawałek chleba :) no i ambitny plan masz! trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  4. wzór muszelkowy (dla mnie to fale, lub łuski ewentualnie pióra) jest jednym z ulubionych. może występować na wszystkim!!
    aż mam ochotę coś uszyć, choćby ręcznie, by taki efekt uzyskać.
    pięknie Ci to wyszło.

    OdpowiedzUsuń