Po bardzo trudnym długim weekendzie spędzonym w pracy postawiłam dziś przed sobą trudne zadanie: wypocząć. W ramach tego wypoczynku zamierzam: dziergać w kawiarni, przy małej mlecznej; kupić mężowi "Triumf Endymiona", żeby mógł pożegnać się z ojcem de Soyą i Raulem Endymionem; przejść się spacerem zahaczając o znajomy second hand, w którym pytam zawsze o kłębki; usiąść spokojnie na tylnej części ciała (obecnie realizowane ^^); przygotować bardzo kolorowe bento na jutro, na trudny dzień w pracy. Roważam jeszcze opcję odkurzenia mieszkania, ale jakoś mi się nie pali. Nie założyłam rano soczewek i wcale nie widzę kocich kłaczków i żwirku na całej dostępnej powierzchni :)
I jeszcze paznokcie mam zamiar skrócić, bo wystają mi poza opuszek i przeszkadzają. I uszyć sukienkę lalce bym chciała. Hm... a może tak by poodkurzać dopiero po szyciu?
***
Rozpoczęłam dzierganie Multnomah, u mnie zwanej Winną. Kupiłam na allegro szetlandzką wełenkę w kolorze burgundzkiego wina i mam już kilka rzędów. Ale chyba muszę odłożyć chustę na rzecz czapki mężowskiej.
Moja Creamy Mara nosi się wspaniale. Jest ciepła, wspaniale podkreśla ramiona i linię pleców, to jedno z najbardziej kobiecych akcesoriów jakie znam poza czerwoną szminką. Nawet w pracy, jeśli mi zimno, zarzucam ją na ramiona. Czuję, że ten model powtórzy się jeszcze z lepszej jakościowo włóczki, w większym formacie.
P.S. Mam nową czerwoną szminkę. Avon Spicy Wine. Ciemna, czerwona, zimowo-jesienna. Robi piorunujące wrażenie na obserwatorach :)
Fajny plan dnia :) Mam nadzieję, że uda Ci się go zrealizować :) Może Igiełka posprząta? To jej bałagan :P
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak wyglądasz w tej szmince :)
O tak! Zdecydowanie należy odkurzać PO szyciu, coś o tym wiem, przed szyciem nie warto, bo i tak będzie się to robiło drugi raz. *^v^*
OdpowiedzUsuńTo bardzo sprytne z tymi soczewkami, ja też pochodzę po mieszkaniu bez okularów! ~^^~
Zaczarowałaś mnie swoją Marą, chodzę wokół tego wzoru od kilku dni, chyba też sobie taką wydziergam... ^^
Świetny plan :) Realizuj sobie spokojnie i ciesz się dniem :)
OdpowiedzUsuńI jak? Zrealizowałaś 100% planu? :)
OdpowiedzUsuń